Falaise było małym, cichym normandzkim miasteczkiem. Do czasu aż..., przetoczyła się nad nim jedna z największych bitew ludzkości. To właśnie tu w dniach 7-21 sierpnia toczyły się starcia pomiędzy szukającymi odwrotu z Normandii Niemcami, a okrążającymi ich aliantami.

Operacja przełamania frontu niemieckiego rozpoczęła się 7 sierpnia od bardzo silnego bombardowania lotniczego (w tym i sojuszniczych jednostek), po którym nastąpiła nawała artyleryjska. Gdy przycichły działa, do szturmu ruszyły trzy dywizje piechoty (3. kanadyjska, 49. i 51. brytyjskie), powoli opanowywały one teren, dokonując pod koniec dnia przełamania. W wyłom ten skierowane zostały natychmiast 1. polska Dywizja Pancerna i 4. kanadyjska Dywizja Pancerna, których zadaniem było jak najszybsze posuwanie się na południe. Jednak Niemcy nie dawali z wygraną, a mając świadomość, że sukces tego uderzenia może doprowadzić do całkowitej klęski we Francji, szybko przegrupowali posiadane odwody. Na zagrożony odcinek rzucili więc wszystko, czym jeszcze dysponowali i wykorzystując odpowiednio teren umiejętnie się bronili. Co istotne, coraz silniej zaczął zarysowywać się nacisk od zachodu, skąd wycofywała się większość 7. Armii niemieckiej. Tymczasem mający tworzyć południowe ramię kleszczy Amerykanie nie kwapili się z uderzeniem na północ. Woleli skierować gros swych wojsk na Paryż (cel polityczny ponad militarnym był dla nich znacznie ważniejszy) zaś na Argentan skierowali jedynie 90. DP wspartą 2. francuską Dywizją Pancerną. I na tym ich udział w tej jednej z najważniejszych bitew Frontu Zachodniego. Równolegle z tym działaniem, na północy, Polacy i Kanadyjczycy bez przerwy atakowali, jednak to właśnie Polacy mieli odnieść największy sukces (choć literatura anglosaska wcale za sukces tego nie uważa). Zajęli oni po kilku dniach bezustannych walk w marszu obszar pomiędzy Chambois, wzg. ``Maczuga`` i Trun. Był on kluczowym w systemie obronnym Niemców, gdyż stanowił jedyną wolną drogę odwrotu na wschód. To też na ich reakcję nie trzeba było długo czekać. W ciągu kilku dni nastąpiło szereg uderzeń ze wszystkich stron. Jednak bohaterski żołnierz polski odparł je wszystkie, zadając przy tym Niemcom ogromne straty, biorąc też kilka tysięcy jeńców. Niestety, również straty obrońców były bardzo duże. Tymczasem dywizja kanadyjska walczyła pod Falaise, a po jego opanowaniu przerzucona została pod Trun, skąd od Polaków dzieliło ją już tylko kilkanaście kilometrów. Mimo tego Kanadyjczycy nie wsparli swoich towarzyszy broni, bojąc się iż ``wpadną jak Polacy`` (po Diepp byli już znacznie przezorniejsi) i mogą ponieść duże straty. Tak więc dopiero ze wsparciem podciągniętej 51. brytyjskiej DP rozpoczęto natarcie, którego celem było połączenie się z Polakami. Zakończyło się ono sukcesem w nocy z 19 na 20 sierpnia, kiedy to całkowicie zamknięto ``worek`` Falaise. Jednym z ciekawszych elementów prowadzonej wokół Falaise bitwy był fakt umiejętnego zaopatrywania wojsk polskich przez samoloty transportowe, zrzucające zasobniki wyładowane bronią i materiałami medycznymi. Dostawy te okazały się zbawcze w tak trudnym położeniu, w jakim znalazły się wojska polskie. Gra, którą trzymacie w ręku, umożliwia rozegranie tych działań, które toczyły się w pasie natarcia 1. Armii kanadyjskiej i jej głównym zadaniem jest ukazanie ``wyścigu`` pomiędzy wojskami alianckimi, dążącymi do całkowitego okrążenia, a jednostkami niemieckimi, które nie zważając na straty muszą się przebić na wschód. Gra sama w sobie symuluje manewr jednostek pancernych, odrywających się od gros własnych wojsk i uderzających na głębokie tyły nieprzyjaciela. Dwie silne dywizje pancerne uderzając ramię w ramię mogą przyczynić się do całkowitej klęski Niemców. Czy tak się stanie zależeć będzie tylko od Was i Waszego zręcznego dowodzenia.

Zawartość pudełka:
dwie plansze 50x70 cm
instrukcja w języku polskim
scenariusze bitew
468 żetonów jednostek

Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!

Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.